Iskierkami określiłam na potrzeby tego bloga zdjęciowe migawki z różnych okresów mojego życia. Są one zamieszczone chronologicznie, przy czym będą sukcesywnie podlegać edycji.
Tekst w zamierzeniu jest oszczędny, podpisy widnieć będą pod niektórymi tylko zdjęciami. Tak skąpy materiał opisowy służyć ma położeniu akcentu na obraz, który mówić ( a raczej milczeć) powinien sam za siebie:-).
Nie zamierzam tej, jak zresztą żadnej ze swoich zakładek reklamować; kto znajdzie, ten znajdzie. Pozostawiam tę sprawę indywidualnej dociekliwości czytelników mojego bloga:-).
Witajcie w moim świecie. Nie przypadkiem mieściłam go nieco na uboczu mojego
głównego bloga. Nie wszyscy przecież zainteresowani są
taką formą ekspresji. Ten środek wyrazu przeznaczony jest raczej dla
(bliższej i dalszej) rodziny, także dla tych spośród przyjaciół, którzy
zechcą poznać mnie nieco bliżej. Jeśli więc jesteście pewni, że
trafiliście we właściwe miejsce, zapraszam. Zarówno
tutaj, jak i do pozostałych zakładek mojej strony głównej. Mam na imię
Małgorzata, jestem Poznanianką z urodzenia i pochodzenia. Cała moja
rodzina "po kądzieli" pochodzi właśnie z Wielkopolski - pradziadek Jan zarządzał gospodarstwem w Nochowie (gmina Śrem). Obecnie jednak uważam się za
Gdańszczankę pełną gębą, zważywszy na to, że od drugiego roku życia
mieszkam tutaj nieprzerwanie. Tyle na razie; ciąg dalszy (zapewne)
nastąpi:-).
 |
Z Pradziadkiem Janem w Śremie |
 |
Z Mamą, Alicją
|
U Dziadków w Kursku
 |
W stroju do sypania kwiatków |
 |
Pierwsza w lewym dolnym rogu. |
Pierwsza Komunia Św.
Przy odrabianiu lekcji
 |
W drodze na wakacje. Że też nie odprułam tej tarczy... |
 |
Kolejne Święta | | | |
 |
Zakończenie nauki w Szkole Podstawowej Nr.51 w Gdańsku. Ósma klasa. Ta chuda dziewczynka, druga od lewej w dolnym rogu - to ja. | | | | | | | | | | | |
Zdjęcie legitymacyjne na zakończenie "podstawówki". I to byłoby na tyle z dzieciństwa.
Z Braciszkiem
Z Babcią Elą
I z Wujkiem Olesiem
Nasza czwórka rodzeństwa w komplecie. Cały dorobek życia naszych Rodziców:-)
Jako osiemnastolatka
 |
Tuż po maturze, ze swoimi kolonijnymi wychowankami | |
|
|
|
 |
Z Jerzykiem |
 |
Z Basią |
 |
Roczek Basi |
 |
Basia i Jerzyk |
 |
I znowu oni |
 |
Mój synek Jerzyk |
 |
Córeczka Basia z pieską |
2009
2011:
Wyprawa do Berlina 27.08.2011.
 |
Lubniewice 28.08.2011. |
 |
Jubileusz szkoły |
cudownie :)
OdpowiedzUsuńChociaż trochę dziwnie. Pierwszy raz poczułam potrzebę konfrontacji z przeszłością. Znalazłaś...
Usuńczemu konfrontacji?
Usuńznalazłam,
fajnie poukładałaś te "podrozdziały" :)
Mam na myśli konfrontację ze swoimi uczuciami, dotyczącymi przeszłości. Te rzeczy wiele o człowieku mówią. Zawsze wolałam ich nie pamiętać. Chociaż zdaję sobie sprawę, że większość osób przeciwnie, niż ja, uwielbia stare zdjęcia.
UsuńStarałam się poukładać to tak, żeby oddawało moje uczucia. Trochę na uboczu od głównego nurtu, nienachalnie i dyskretnie. Dla chcącego, okazuje się, nic niemożliwego. I o to właśnie chodzi:-))).
gdy znalazłam je za pierwszym razem, było ich znacznie mniej...
OdpowiedzUsuńwarto było zajrzeć znowu :-)
powtórzę za Dosią: cudowne!
Będzie ich przybywać. Muszę tylko zeskanować stare fotografie:-).
Usuńfantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńKtoś to jednak ogląda!?! Miło mi:-)*
Usuńileż emocji w tych fotografiach! znalazłam dzisiaj czas na przejrzenie i przeczytanie zaledwie kilku postów i koniecznie muszę tu wrócić....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie Cię gościć:-).
Usuń
OdpowiedzUsuńMasz zgrabne nogi :)
Dzięki. To chyba jedyne, na czym warto oko zawiesić:-)))
OdpowiedzUsuńPoznałam dzięki tym zdjęciom kawałek Ciebie...fajna z Ciebie Babeczka i kropka...a dodam tylko,że nóg Ci zazdroszczę,przyznaję bez bicia.Miłą aparycję posiadasz i nie rozumiem,dlaczego tylko na nogach oko mozna zawiesić,skoro CAŁOŚĆ jest super!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj tam, oj tam!
UsuńFajna z Ciebie dziewczyna 😀 super że wstawiłaś te zdjęcia. Ja niestety nie poznałam swych pradziadków. Uwielbiam czarno białe zdjęcia. Mam ich mnóstwo po babci.
OdpowiedzUsuńCzłowiek pragnie to oglądać, a jednocześnie czuje obawę i lęk. Każda kolejna wycieczka w przeszłość przynosi za każdym razie inną refleksję. Może dla takich "lekcji" warto...
UsuńKiedyś nie było fotografii kolorowej. Często zastanawiam się, czy nie dlatego właśnie ludzie widzą "tamte" czasy jako szare. Ja wszystkie sukienki miałam niebieskie lub zielone :) Życie uczuciowe też miałam "barwne", co nie znaczy, że usiane różami.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tak; ale pewnie też z powodu niedoboru kolorowego, plastikowego kiczu:)
UsuńZ przyjemnością obejrzałam
OdpowiedzUsuńZbiegiem dni,z biegiem lat-chwile zatrzymane z zdjęciach
Lubię stare zdjęcia , urok wspomnień.
OdpowiedzUsuńJa też.
Usuń