I wystarczy.
Jakiż to film łezkę z oczu mi wycisnął? Straszny dokument, czy może melodramat jakiś? Nie, to nie żaden z takich. Otóż nareszcie udało mi się obejrzeć Ukryte działania Theodore Melfi.
W słabej rozdzielczości, bo z Chomika, ale zawsze lepsze to niż nic.
W głowie się nie mieści - i przyznaję, po wielekroć przysłowiowy nóż w kieszeni otwierałam - że w dwudziestym wieku, wśród umysłów tęgich, takie rzeczy jak rasowa segregacja mogły miejsce mieć?! No i rzecz jasna, seksizm; tak przy okazji, niemalże mimochodem.
Jako, że nie jest to recenzja, ani tym bardziej - zgodnie z moim modus operandi - zachęta do oglądania, na obiektywizm silić się nie zamierzam. Subiektywną ocenę i streszczenie fabuły też Wam "podaruję". Z tą ostatnią można się zresztą zapoznać w oficjalnych publikacjach.
Jakiż to film łezkę z oczu mi wycisnął? Straszny dokument, czy może melodramat jakiś? Nie, to nie żaden z takich. Otóż nareszcie udało mi się obejrzeć Ukryte działania Theodore Melfi.
W słabej rozdzielczości, bo z Chomika, ale zawsze lepsze to niż nic.
W głowie się nie mieści - i przyznaję, po wielekroć przysłowiowy nóż w kieszeni otwierałam - że w dwudziestym wieku, wśród umysłów tęgich, takie rzeczy jak rasowa segregacja mogły miejsce mieć?! No i rzecz jasna, seksizm; tak przy okazji, niemalże mimochodem.
Jako, że nie jest to recenzja, ani tym bardziej - zgodnie z moim modus operandi - zachęta do oglądania, na obiektywizm silić się nie zamierzam. Subiektywną ocenę i streszczenie fabuły też Wam "podaruję". Z tą ostatnią można się zresztą zapoznać w oficjalnych publikacjach.
To tylko moja impresja, ściśle zależna od kontekstu.
Wszelki duch! No ale lepiej raz do roku niz wcale.
OdpowiedzUsuńKajam się i poprawę obiecuję:)
UsuńCześć:)
OdpowiedzUsuńCześć, Aniu!
Usuńpomyślności, niech się Wam darzy!
OdpowiedzUsuńI Adam również, jasna rzecz!
UsuńCzuje się zachęcona.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na Nowy Rok
Jakbyś zapomniała, to właśnie Ty kiedyś mnie do jego obejrzenia zainspirowałaś;)
UsuńO masz
UsuńOczywiście że nie pamiętam!
Mimo że to nie recenzja, emocje jakie towarzyszą Twoim słowom, zachęcają mnie do obejrzenia.
OdpowiedzUsuńNa pewno wart jest polecenia. Pozdrówka:)
Usuńdobrego w Nowym Roku;D
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne. Ja Wam również Życzę.
OdpowiedzUsuńNie znam, niestety
OdpowiedzUsuńWarto, warto.
UsuńCieszę się, że coś drgnęło:).
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się dawny wpis w komunistycznej gazecie: "coś drgnęło w rajstopach";)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak skojarzyło:))).
Usuńha ha ..najlepszego w Nowym Roku 2021 :)
OdpowiedzUsuńTobie również, kimkolwiek jesteś;)
OdpowiedzUsuńPo roku!
OdpowiedzUsuńSkruszona córa marnotrawna;)
Usuń