Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.


Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.

czwartek, 16 kwietnia 2015

Wyborczy, jako że do wyborczej ciszy daleko

O, jak ja "kocham" te fejsbukowe quizy, co to nimi latoś na potęgę obrodziło.
A to  historyczny, to znów krajoznawczy.
Na fali tychże ktoś wpadł na pomysł, by nas sprawdzić; może nie tyle politycznie, co wyborczo właśnie. (Zapewne pojęcia nie mamy, na kogo głosować chcemy.)
No i się okazało!
W wyniku serii pytań, dość trywialnych, wyszło mi co następuje.
Ni mniej, ni więcej, tylko ...nie ma takiego kandydata, na którego chciałabym głosować.
A juści - jeszcze się taki nie narodził, co by mi dogodził.
(Też mi odkrycie, epokowe, nawiasem.)
Mam zatem nie głosować?
Czyli beze mnie wybierać mają (Ferdka Kiepskiego słowy) najwyższy organ w państwie.
To być nie może, i to żadną miarą. Wszak na kogoś trzeba.

Wracając do meritum, słuchajcie: słuchajcie / czytajcie, czytajcie.
Zdaniem pomysłodawców - imaginujcie sobie - najbliżej mi do poglądów ...Palikota.
(Chyba dlatego jeno, że przepadła Anka Grodzka.)
Ewentualnie jeszcze do Ogórek. Gdyby raczyła bardziej na lewo poglądy gospodarcze zorientować.
Czy mnie przypadkiem nie mylą oczy? Kandydat lewicy nie ma poglądów dostatecznie lewicowych.
Co to więc za lewica, pozwólcie, że spytam. To ja tej pani już podziękuję.
Zresztą, farbowane lisy moją nigdy nie cieszą się sympatią.
Bo po mojemu cała ta Millerowska postkomuna żadną lewicą nie jest.

A tak poważnie, sercem popieram dawną Solidarność. I to od zawsze.
W tym zaś przypadku PIS, oczywiście.
Czyli miało być na Dudę.
Cóż, kiedy wziął się i skompromitował.
Nie dość, że się z kibolami i Macierewiczem wita, to w ważkich kwestiach niezdecydowany.
(Ma być in vitro, czy też nie ma).
W tym miejscu proszę, byśmy się tu teraz nie czepiali słówek. Nie chodzi mi merytorycznie o tę właśnie kwestię, tylko o tak zwaną wiarygodność. Kiełbasa wyborcza i takie tam sprawy.
Reasumując, zważywszy zniesmaczenie, jakie nieodmiennie budzi we mnie "wszechpolackość" tudzież homofobia, czyżby mi przyszło (z bólem serca) poprzeć urzędującego prezydenta?

74 komentarze:

  1. Chciałabym doczekać czasów gdy podczas wyborów przestanie obowiązywać zasada mniejszego zła i faktycznie będzie z kogo wybierać ... teraźniejszy poczet kandydatów to jakaś szopka jest ... dlatego panujący nam ojciec narodu chyba nadal pozostanie na urzędzie . Tak będzie najbezpieczniej dla wszystkich :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że pozostanie, akurat mnie nie zdziwi. Wszak zawsze ten urzędujący największe ma szanse.
      Rzeczywiście ostatnimi czasy "wybory" odbywają się na zasadzie wyboru mniejszego zła.

      Usuń
  2. Muszę sprawdzić Dudę, zachciało mną nieco. Jest jeszcze Braun, tylko poparcie ma słabe i mało jest znany.
    Ale na obecnego nie głosuj, błagam, już lepiej oddać głos nieważny. Nie można dać szansy komuś, kto ma tyle krwi na rękach. ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachwiało miało być, tablecia jego mać!

      Usuń
    2. Obecnej ekipy nie trawię od zawsze. Pewnie jak przyjdzie co do czego i tak zagłosuję na Dudę, bo nie ma nikogo innego i dobrze z pyska mu patrzy:)). Musiałam jeno dać wyraz swojemu zniechęceniu.
      Ach, łezka za naszym Panem Prezydentem w oku się kręci...

      Usuń
    3. Ano się kręci.
      Mało takich jak on, mało.

      Usuń
    4. Otóż to. Wielu nareszcie otwierają się oczy.

      Usuń
    5. Za te otwarte ślipia Bogu niech będą dzięki.
      Trzeba kataklizmu, żeby się otwierały gały...

      Usuń
    6. Tak to już z ludnością jest.:)

      Usuń
  3. najlepiej dla Polski będzie jak wygra Bronek, na niego zatem zagłosuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Bronka? Nie mogę sobie wyobrazić, co dobrego dla Polski mógłby zdziałać Bronek.

      Usuń
    2. Rybcia.... no ja Ciebie plisss!
      Bronek nie zrobi nic dobrego, uwierz mi.

      Usuń
    3. No, to nam się porobiło! :))

      Usuń
    4. ja nie mówie, że robi cos dobrego
      ale wrzasku i kłótni jakby mniej odkąd nastał
      przepraszam was bardzo, ja się pewnie nie znam, za daleko jestem
      w ogóle uważam, ze urząd prezydenta w Polsce to kwiatek w doniczce

      Usuń
    5. a poza tym helloł
      każden niech głosuje na kogo uważa
      ja akurat nie będę w tym roku głosować, to możecie odetchnąć z ulgom :pp

      Usuń
    6. Rybcia - nie! No chyba, że kaktus :)
      A że kłótni mniej?
      Mniej, bo Bronek mało kumaty i niewiele ma do powiedzenia.
      Lepiej więcej gadać i sensownie (i z powodem do kłótni nawet), niż mniej, bezsensownie... i bez powodów do konstruktywnej dyskusji:)

      Usuń
    7. Dorotka
      ja to jestem człowiek środka
      ze smutkiem nie widze nikogo, komu umiałabym zaufać, że umie i chce dla Ojczyzny zrobić dobrze
      wkurzają mnie i ci z lewej, i ci z prawej, i liberalni i w ogóle
      ale tak jest i w Polsce i tutaj, i w wielu krajach

      na jedno mam tylko alergie
      jak ktoś mówi, że Polska nie jest wolna, że jest gorzej niż za PRLu,
      poza tym zachwyca mnie, ze można sobie dyskutować, spierać się, mówić co się myśli
      i głosować na kogo się chce;)

      Usuń
    8. Troszkę taki kwiatek w doniczce, żeby ładnie pachniał i "wyglądał"?
      Może to tłumaczy podejście niektórych, szczególnie tych z zagranicy, nacechowane przesadnym strachem przed tak zwanym oszołomstwem. Przesadnym, bo tak naprawdę albo przed czymś nie mającym miejsca, albo jeśli nawet, to nie większym, niż u innych.
      Tak bardzo chcemy zaimponować obcym, że działamy niekiedy wbrew interesom własnym.

      No tom z ulgą sugerowaną odetchnęła. Odetchła, znaczy siem, chciałam rzec:)))

      Usuń
    9. zgadzam się errato
      zwłaszcza z uwagą, że oszołomstwo występuje wszędzie
      ja mam na to alergię też
      a tak często słyszę " tylko w Polsce to możliwe"
      albo - " tylko w tym kraju to czy tamto"

      ciągle naiwnie zdumiewa mnie fakt, że ludzie siebie nawzajem nie słuchają, że nawet nie próbują się zrozumieć
      mam swoje poglądy ale słucham innych i sznuje w miare możliwości ich poglądy
      w miare możliwości - bo nie zrozumiem scientologii ani wiary we wróżki

      Usuń
    10. Spierać to się można, byle ładnie:)). Z doświadczenia wiem, że o politykę nawet w najbliższej rodzinie poróżnić się można.
      Może i Polska jest wolna; jak zwał, tak zwał, zależy od definicji tejże.
      Czy jest lepiej, niż za PRL-u? Moim zdaniem nie aż tak bardzo.
      Co nie oznacza mojej tolerancji dla poprzedniego systemu, a raczej reżimu. Nie mam jej nawet tyle, co brudu za paznokciem, a nie uprawiam ziemi:)). To właśnie przez ten komunizm nadal jest tak źle. Mamy wiele do odrobienia, a jeszcze jest nam porządnie pod górkę.

      Usuń
    11. to, że teraz nie jest dobrze, to właśnie wina poprzedniego systemu
      tak zresztą piszesz
      obwinianie współczesnych za stan Polski to jak obwinianie powstańców za zburzenie Warszawy

      żaden kraj nie ma 100% wolności ale chyba nie o to chodzi

      demokracja nie jest najlepszym systemem, ale jak dotąd nikt lepszego nie wymyslił

      Usuń
    12. Rybcia - "demokracja nie jest najlepszym systemem" - masz moje 1000% poparcia, kobieto! Taż to moje najostatniejsze przemyślenia!!!
      Ino nic lepszego mię do czaszki nie przychodzi.
      Ale będę myśleć - obiecuję!

      Usuń
    13. Ano, myślmy, myślmy. Stary system zmurszał i lada chwila runie. Czas na niego zresztą.

      Usuń
    14. nawet jan Paweł nie wymyślił lepszego:)))

      świat jest jaki jest
      my się musimy starać czynić ten świat lepszym
      brak mi naiwności, że ktoś za mnie zrobi te robote
      to ja mam pomagać, wspierać, budować
      dlatego walczę ze złymi emocjami wszędzie
      dlatego ze wzruszeniem obserwowałam Twoja, Dorotko, pomoc koleżance

      Usuń
    15. Bo Dorotka to ogólnie dobra kobieta jest!:))

      Usuń
    16. bardzo dobra!

      i o to chodzi!
      dobrymi ludźmi przyszłość zbudowana
      nieważne, kto zostanie prezydentem

      Usuń
    17. To o mnie? O mnie????
      Ja wcale a wcale nie jestem dobra!
      Czyście dziouchy ocipiały do reszty????
      Odszczekajcie, że to nie ja, plisss!

      A w ogóle - to której koleżance...?
      Jeśli o mię chodzi???

      Usuń
    18. jeju, przy moim pochemicznym mózgu mogłam pomylić koleżankę z kuzynką
      ale Dorotko, Twoje niedawne wpisy, jak walczyłaś o godność, zdrowie i zycie znajomej????
      NIE PAMIENTASZ??
      KRYSTE

      Dorotka, mogę się z Toba nie zgadzać
      ale podziwiać za twe dobre serce nie przestanę!

      Usuń
    19. Czy cuś mię ominęło?

      Usuń
    20. Rybeńko - pamiętam.
      Walczyłam.
      Już ZAPOMNIAŁAM!

      A serce moje...czy dobre, czy nie dobre - Szaf Wszystkich Szefów oceni.
      Wszak tylko On zna INTENCJE.
      Buziole,rybciu :)

      Usuń
    21. errata - poszukaj u mi ę, w styczniu.
      Tam jest cała prawda i nic cię nie ominie.
      Buziaki serdeczne***

      Usuń
    22. Nie omieszkam poszukać.

      Usuń
    23. ocena Szefuf wszystkich szefuf jest najwazniejsza
      ale
      my, ziemianie tez mamy swoje małe prawo do oceny

      i nie ważne są jakieś poglądy
      "po czynach poznacie"....

      Usuń
    24. No pewnie, bo czasem te same czyny z różnych bywają motywów:))

      Usuń
    25. też prawda
      przypomniał mi się film " Bohater z przypadku':))

      Usuń
    26. tak napraw etytuł Przypadkowy bohater
      taki maruda i cynik jest świadkiem katsrofy lotniczej
      poniekąd przymuszony ratuje mnóstwo ludzi ( Dustin Hoffman)
      ale bohaterswto przypisują innemu, człowiekowi, który na codzien czyni mnóstwo dobra

      tak apropos intencji....

      Usuń
    27. Jak Dustin, to może być dobry film. Może obejrzę.

      Usuń
    28. Bardzo dobry
      stary
      ale uniwesalny

      Usuń
  4. Zupelnie sie nie znam i od 30 lat nie biore udzialu.
    I cale szczescie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzeczywiście masz szczęście:)).

      Usuń
    2. Albo i nieszczęście - niczym struś, głowa w piasek :)

      Usuń
    3. Nie, bo przecież już tu nie mieszka.

      Usuń
    4. Dorota, a dlaczego "glowa w piasek"?
      Nie mieszkam w Polsce od 30 lat wiec niby prosze wytlumacz mi z jakiego powodu mialabym glosowac?
      Nie mam nawet zadnego polskiego dokumentu, bo nie mam tez zamiaru wracac.

      Usuń
    5. No coz, widze, ze obrazac latwo, ale juz zwykle "przepraszam, nie wiedzialam" to wysilek nie do pokonania:))))
      Jakos mnie to nie dziwi, owszem smutne, ale nie dziwne.

      Usuń
  5. Nie mam kandydata i pewnie głosować nie będę....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki paradoks, że nawet nie mając kandydata, warto głosować. W przeciwnym razie inni zdecydują za nas.
      Ale może się mylę i sens ma postawa przeciwna.

      Usuń
    2. Errato, nie mylisz się, jak mniemam.
      U mię kandydatami są Duda i Braun - jest jeszcze trochę czasu, coby ich ocenić i docenić.
      Komoruski odpada w przedbiegach.
      Lewicowa lasencja piękna jak marzenie, ale mego zaufania nie budzi.
      Reszty nie biorę pod uwagę.
      I to by było na tyle - w kwestii wyborów.
      Serdeczności ślę :)

      Usuń
    3. Nie bardzo rozumiem, skąd te zachwyty lasencją. Moja siostra też się zachwyciła. Ja mam inne typy. Urody, znaczy:)). Niedługo zapodam taki żartobliwy post.

      Usuń
    4. O, nie, (skrajna) prawica odpada.

      Usuń
    5. oooooo!
      to czekam z niecierpliwością!

      Usuń
    6. Będzie, będzie, ale w swoim czasie:)). Czyli w odpowiedniej kolejności.

      Usuń
  6. Mam podobne rozterki do Twoich Errato, też nie mam kandydata, którego bym popierała w całej rozciągłości.
    Chociaż na Ankę Grodzką to bym chętnie zagłosowała! Zupełnie poważnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. I mam podobny problem jak i wszyscy. Ale czytam panu Biedroniu co go Słupczanie wybrali i jak to powiedziała przytomnie jedna z mieszkanek na pytanie pana dziennikarza, czy nie przeszkadza jej orientacja seksualna prezydenta miasta: "do łóżka z nim nie zamierzamy iść..." W tej chwili właśnie widać człowieczeństwo, otóż pan Biedroń remontuje dach szkoły na który to dach nie było do tej pory pieniędzy w budżecie i musi wyremontować przedszkole drewniane w którym iskrzy bo źle są położone przewody i strach a miasto zadłużone i nie chce dawać pieniędzy na współfinansowanie świąt kościelnych i odmówił remontu kościelnego dachu księdzu, który zlecił modły za niego a potem zwrócił się o ten remont, ale są w dobrej komitywie z księdzem, bo ksiądz przysłał mu wodę święconą. :)) I czytam o nim i myślę oto człowiek, czy mamy podobnego na prezydenta kraju?
    Nie ma i tez zastanawiam się nad ... Palikotem, no się zastanawiam. Na pewno nie Duda czy Ogórek czy obecny prezydent lekką ręką rozdający miliony nazistom na Ukrainie. 100 milionów wszak za to można by coś zrobić i dla polskich bezrobotnych młodych ludzi. Czytam o złym Putinie i dowiaduję się co on takiego złego zrobił dla swojego narodu?
    Młodzi ludzie w Rosji biorą kredyty na mieszkanie i spłacają je tylko tyle ile wzięli, odsetki płaci państwo. Albo za darmo kilka hektarów, pod warunkiem zagospodarowania przestrzeni przez dwa lata, wtedy otrzymują przepisaną na własność ziemię. to tylko dwie decyzje z wielu, reszty nie pamiętam a nie u nas takich. Zły gospodarz pokażcie u nas lepszego Czesław Milosz napisał:
    "Najpiękniejszy z narodów świata, władzę oddaje ludziom o oczach handlarzy złotem i sercach zarządców burdeli"..
    Z wiersza "który skrzywdziłeś człowieka prostego ..."
    Nie mam na kogo glosować a trzeba by pan urzędujący i rozdający polskie podatki na Ukrainie, nie został w pałacu na następne pięć lat. Pamiętam gdy premierem został pan Leszek Balcerowicz zastanawiałam się jaki on bal cer zapewni narodowi i udało się cera na cerze i cerą pogania może i pali kot - Kot wkurzony na złych gospodarzy wypali zło jakie się zagnieździło tym kraju? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O złym Putinie możesz poczytać w książkach Politkowskiej, Litwinienki i Billa Browdera. To tak na początek. Zapewniam Cię, wątpliwości Twoje znikną na zawsze. Co do tego, że to zły człowiek. BARDZO zły.

      Usuń
    2. Putina możemy sobie darować, bo niewart naszej uwagi;)). Na niego nie mamy wpływu.
      Osoby publiczne oceniać należy przede wszystkim merytorycznie. Ważne jest tylko to, co chcą i mogą zrobić dla nas. Ich życie prywatne nie powinno być przedmiotem politycznych rozgrywek. Zwłaszcza, że ten ogląd spraw dawno nam się już skompromitował. Zdaje się, nie tędy droga. Czy można wybrać dobrze? A może tak naprawdę to tylko troszkę lepiej, niż gorzej:).

      Usuń
  8. Niezla zagwozdke mialabym gdybym chciala glosowac. Ale jako ze od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce, to nie zamierzam sie wtracac. Z moich internetowych obserwacji wynika ze jedyny konkurs na jaki sie nadaja nasi kandydaci, to na "najwieksza zenade".
    I tu Ogorkowa jest chyba najlepsza:))) Tak na nia pacze i az nie wierze ze to sie dzieje naprawde.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to mamy którąś już z rzędu powtórkę z rozrywki. Takie rzeczy już u nas bywały.
      W takim razie masz z głowy:)).

      Usuń
    2. Domyslam sie ze nie pierwszy raz taki cyrk, wczesniej jakos nawet w necie omijalam. Czyzby to starosc?

      Usuń
    3. Ja też omijam takowe atrakcje. Bez zbytniej szkody dla zasobów orientacji.:))

      Usuń
  9. :-) Nie wiem co mam powiedzieć. Od tego roku postanowiłam być płytka i bezrefleksyjna, i interesować się jedynie kolorem własnych paznokci. Nie zawsze mi się udaje ale aspiruję do pasa mistrzowskiego w olewaniu rzeczywistości. I czuję się coraz lepiej, nawet ciśnienie mi oklapło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wezmę przykład. Pech, że jak się wreszcie tymi paznokciami zainteresuję, zanim rzeczony kolor dobiorę, to już je zdążę ogryźć.

      Usuń
  10. Tez sobie zrobiłam ten quiz,wyszedł mi identyczny wynik końcowy,co Tobie :-) Jeszcze jakieś 28 pkt....bliżej mi do Palikota,Ogórek pod warunkami ......
    Tak,na Bronka na pewno nie zagłosuję,jedynie Paweł Kukiz na tę chwilę wydaje mi się najbardziej normalnym z nienormalnych,odkrywa wszystkie brudy...dlatego tak bardzo jest niewygodny pewnym ludziom.Obejrzałam sporo prgramów z jego udziałem i jestem pod dużym wrażeniem....
    To nic,ze pamiętam go jak w 93 w Jarocinie wystepował na scenie w przebraniu chyba Batmana :-)....
    Jak słyszę o partiach...czy o Platformie,Pisie,którego szczerze nienawidzę...SLD ,PSL /komucha pod innymi szyldami/ zbiera mi sie na wymioty.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że ktoś występował, albo nawet się "produkował", nie powinno stanowić przeszkody. Ważne, by odpowiadał nam merytorycznie.

      Usuń
  11. Errata,a pamiętasz Stana Tymińskiego ? Jakaś czarna teczka/walizka...cos tam było na rzeczy wtedy, paranoja,człowiek znikąd,który zdobył bardzo duże poparcie ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam. I zawsze daję ten przykład, gdy nagle przed wyborami wypływa jakiś kandydat znikąd.

      Usuń
  12. Putin może i zły człowiek jest, (nie znam na tyle by osądzać) ale gospodarz lepszy, niż nasi dobrzy bardzo. Ich dobroć widać słychać i czuć na pierwszy ruch nosa i uszu. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest zawsze dylemat. Poprzeć dobrego gospodarza, acz nie do końca etycznego, bądź tylko mentalnie nam nieodpowiadającego kandydata, czy też nie. Wydaje mi się, że w tym wszystkim najważniejszy nasz własny interes. Chociaż z drugiej strony, ktoś obcy mentalnie też raczej nie zasługuje na nasze zaufanie.

      Usuń
  13. Nie mam zaufania do p.Dudy.Pomijając już fundamentalne sprawy, sama akcja z euro wystarczyła.Wmawianie ludziom,że już zaraz będzie wprowadzane podczas gdy tak naprawdę jak już miało by być wprowadzone to trzeba na to trzech lat.No przepraszam,albo ten pan jest głupi i nie wie co mówi albo po prostu cynicznie zakłada,że ciemny lud wszystko kupi...ovo

    OdpowiedzUsuń