Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.


Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.

poniedziałek, 19 października 2015

Kolejne wyróżnienie. Zatem dziś sobie pogadam długo i zawile

Następna nominacja! To już jest z kolei druga. Wróć! Nie już, tylko dopiero.
(Nie стыдно Wam?)

 

Zapomniane to wyróżnienie do łask powraca gremialnie. Ze wszech miar słusznie, bowiem po "odpolitycznieniu" jawi się miłym dowodem uznania. Ostatnimi czasy należało do dobrego blogowego tonu odganianie się od Liebstera niczym od natrętnej muchy. Że niby "łańcuszek", czy co by tam jeszcze. Pytania nagminnie się powtarzały, nikomu nie chciało się już na nie odpowiadać. Nawet i takim, którzy zrobili sobie dłuższe wolne i teraz mieliby temat na post.
Najgorzej było wtedy, kiedy przychodziło co do czego. Do nominacji, innymi słowy. Każdy się wzbraniał przed wskazywaniem kolejnych "nieszczęśników" paluchem. Najwidoczniej uważał, że to będzie obciach. Czy też - pod presją - silił się na taki ogląd. Przyznaję, że i ja za pierwszym razem uległam tej "psychozie". Obdarowana przez Adelę - ukręciłam łeb sprawie. Nieładnie, oj, nieładnie. Mea culpa zatem. Tymczasem ogląd mój ewoluował. I to do tego stopnia, że pozwolę sobie wywołać do tablicy podwójny zestaw osób. Niech będzie za ten i poprzedni raz. Kto mi zabroni?

O uwagę proszę więc (w alfabetycznej kolejności) autorów następujących:

 1. Adam Madulski - należy mu się, a co!
 2. Agaja - spolegliwie na duchu podnosi
 3. Agnieszka Laviolette - ach, ten ogrom empatii...
 4. Ania M. - pobudza do refleksji
 5. Anna Maria P. - a mam Cię, nie ma zmiłuj!
 6. Antoni Relski  - głos rozsądku na blogowej puszczy
 7. Czarny (w)Pieprz - wszak bez Wieprzowiny to już nie to samo
 8. elka - ekolog orędujący
 9. Ewa viosna - dziewczyna pełna pasji
10. Gosianka Wrocławianka - ona to lubi, tylko tak się droczy
11. Graszkowska - najlepiej wespół z Bogumiłem
12. Iwona A. - wciąż w poszukiwaniu szczęścia
13. iw-nowa - żaden remont jej niestraszny
14. Lidia - może wreszcie łaskawie raczy pokazać nam jakiś uszytek - tytuł zobowiązuje!
15. Lumen - bo się rozpuściła, jak dziadowski bicz
16. Magda Spokostanka - bo spoko jest
17. Maks - nieustannie "w drodze"
18. Okruszyna - bo wciąż mnie "ostrogą" bodzie
19. Olga Jawor - wiadomo, z Cezarym
20. pandeMonia  - wszelakiej godności pełna
21. Polly anna - wrażliwość przekuła w siłę
22. Rybenka - tym razem (od odpowiedzi) się nie wywinie!

Oraz - dodatkowo - niejako poza konkursem - osobę bezblogową, Głodny Owoc. Proszę, napisz u mnie gościnny post na temat Moja Muzyka. Dalsza część zadania taka sama, jak dla pozostałych.

Po namyśle postanowiłam niektórym z Was odpuścić. Rzecz jasna, w drodze ścisłego wyjątku. Tym, którzy pojawiają się tylko z doskoku - poważne problemy zdrowotne bądź rodzinne tłumaczą ich w zupełności. Emko, Ystin, Stardust - jestem z Wami, czekam. Również Klarka Mrozek, która dzielnie poddawała się "obróbce" - teraz zaś ma pracowniczy tydzień - może czuć się usprawiedliwiona. Niektórzy przenieśli się już do lepszego świata, inni na dobre zaprzestali blogowania. Chociaż po mojemu to raczej na złe. Obowiązuje mnie też zasada, by pominąć blogi osób, od których nominacje otrzymałam - ze względów regulaminowych. Adelo i Dorotheo, w tym miejscu uśmiechy wielkie. Na resztę przemiłych osób również przyjdzie kryska kolej. Jest ich tak wiele, że po namyśle postanowiłam nie wkładać wszystkich do jednego wora. Dla nich już będzie inny zestaw pytań.

Jeśli zaś idzie o pytania dla tych (22 + 1) szczęśliwców, nie myślę powielać żadnego z powyższych.
Nie zadam też jedenastu innych na podobną modłę.
Będzie jedynie pięć pytań / zagadnień. Łącznie albo do wyboru. W dowolnej formie, w zależności od inwencji. Może to być osobny post inspirowany którymś z nich. W ostateczności może być odpowiedź u mnie w komentarzu. Rzecz jasna, można też darować sobie - olać, bądź też udać, że się nie czytało.
Albo nie przeczytać faktycznie. To wolny kraj.
Brak czasu nie jest usprawiedliwieniem. Brak zainteresowania - jak najbardziej jest.
Odpowiedź może być zarówno krótka, jak i - co o wiele lepsze - rozwinięta. Zagadnienia tak zostały sformułowane, by każdy mógł mieć pole do popisu. Czyli - jak to się mówi - swoje pięć minut.

Oto one.

1. Jak sadzisz, czy w resocjalizacji więźniów lepiej sprawdza się podejście restrykcyjne, czy też "liberalne"?
2. Jaką rolę w Twoim życiu pełni muzyka. Bardziej jest inspiracją, czy też wyciszeniem?
3. Czy ujmowanie życia w kategoriach estetyki jest "po linii" Bożej, czy szatańskiej raczej?
4. Gdybyś miał w swojej gestii kilkanaście milionów na cele społeczne, jak być je rozdysponował. Wiadomo, że wszystkim pomóc nie sposób. Czy w tej sytuacji rozdawałbyś przysłowiowe ryby, czy też raczej zainwestowałbyś w wędki.
5. Czy zgadzasz się z powiedzeniem "wszystkie dzieci nasze są"? Jak widzisz to w praktyce, miedzy innymi również w kategoriach legislacyjnych.

Teraz przyszła kolej na moje odpowiedzi.

1.  Piszę blog, bo...
Przyszedł na to odpowiedni czas. Ze wszech miar idealny - ani za wcześnie, ani za późno.

2.  Gdy miałaś naście lat, twoim guru i autorytetem...
To było tak dawno, że aż w prehistorii niemal. Było ich wielu, nie wszystkich jestem w stanie sobie przypomnieć. Na pewno jacyś myśliciele, pisarze, publicyści.

3.  Jak tamte fascynacje maj się do dziś, gdy masz ...dziesiąt lat?
 Nie wstydzę się ich, chociaż teraz do wszelkich autorytetów podchodzę z ogromną rezerwą. Do tego stopnia, że nawet o Janie Pawle II nie powiedziałabym, że nim jest. Co innego Jezus. Ale to akurat oczywiste - i niekoniecznie na temat.
Natomiast wielu ludzi cenię, szanuję, podziwiam, a nawet im z lekka zazdroszczę. Czy jednak są to "autorytety"? 

4.  Z nieba spadło ci 10 tysięcy złotych, ale możesz je wydać tylko na siebie. I co zrobisz?
Wyłącznie na siebie? To dosyć trudno rozgraniczyć, skoro żyje się w rodzinie. Każdy wydatek na mnie odciążyłby w jakiś sposób pozostałych. Zatem z racji borykania się z niedostatkiem powinnam wydać je ...na życie. Wszak nie pojadę zwiedzać egzotycznych krajów w pojedynkę, prawda?

5.  W codzienności nie mogłabym obyć się bez...
Chodzi zapewne o jakieś przedmioty, gadżety, albo udogodnienia.
Tak sobie myślę, że bez internetu już nie mogłabym się obyć. Za to bez telewizji mogę śpiewająco.

6.  A na emeryturze to chciałabym...
Móc żyć beztrosko, podróżować, cieszyć się bliskimi. Ot, myślał indyk o niedzieli...

7.  Jak książka, to z gatunku...
Najczęściej sięgam teraz po literaturę faktu, nie stronię też od thrillerów. Na przykład wzmiankowane przez Dorotę Millennium Stiega Larssona. 

8.  Czasem mi wstyd, ale do łez wzrusza mnie...
Nigdy mi nie wstyd okazywać takowych. Co mnie wzrusza? Ludzkie losy, najogólniej rzecz ujmując. Zwierzęce - ma się rozumieć - również; czasami nawet bardziej.

9.  Są przedmioty, które kojarzą się z dzieciństwem. Dla mnie to...
Kredki w kilkudziesięciu kolorach, trójwymiarowe książeczki, bibuła, klej, nożyczki. Wszelakie ścinki materiałów do szycia ubrań lakom.

10. Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma. Masz takowego?
Szycie - skandalicznie ostatnimi czasy zaniedbane. 

11. Każdy ma jakiś talent. Ty masz w darze od natury...
Pisanie, jasna rzecz. Bycie ekspertem w sprawach mody. Jak również bycie szarą eminencją.
No i ta moja wszystkim znana skromność, o której (skromnie) tutaj nie wspomnę.
Z uwagi na tę wzmiankowaną skromność.

I to byłoby na tyle, dziękuję za uwagę i cierpliwość.

47 komentarzy:

  1. A ja się uchylać nie zamierzam i chętnie podejmę którąś z kwestii. Dziękuję Ci więc za nominację i tematy do przemyśleń. Nie odniosę się do wszystkich zagadnień, bo jak jestem w czymś zupełnie zielona (np temat resocjalizacji), to raczej unikam wypowiedzi. Chyba że będę miała czas zgłębić temat, wtedy ( a może być to równie dobrze za kilka miesięcy) wrócę do tego wątku. A póki co w jednym z najbliższych postów postaram się zainspirować Twoim wpisem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy, że nie będzie uchylania się. Wystarczy rozwinąć chociaż tylko jedno z tych zagadnień. Poza tym najbardziej liczy się chęć do zabawy:).

      Usuń
  2. Tobie sie nudzi? A czytac codziennie chcesz, co nie? To kiedy ja mam ten czas znalezc, skoro musze odpowiadac na tak skomplikowane pytania, kiedy do samego zastanowienia sie nad odpowiedziami potrzebuje tygodnia. No dobraaa, postaram sie. A w ogole to jestem niezwykle wzruszona i to jest stwierdzenie bardzo serio. Jestem, naprawde!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toż właśnie dlatego, że chcę czytać poddaję myśl, a tu jakowaś niewdzięczność czarna:))).
      Tam zaraz skomplikowane - takie jak Twoje własne. Jam też wzruszona i ...w ogóle.

      Usuń
  3. Errato moja Droga, bardzo Ci dziękuję za to wyróżnienie, naprawdę doceniam.
    Od lat blogowania kilkakrotnie spotykał mnie ten zaszczyt, chociaż wyraźnie piszę u siebie, że za wyróżnienia dziękuję, a zamiast tego proszę o komentarze :).
    Mam nadzieję, że dodatkowo mój stan zdrowia (od dziś po wizycie u lekarza biorę antybiotyk i leję się przez ręce) będzie usprawiedliwieniem i wyjaśnieniem, dlaczego jeszcze raz Ci podziękuję, ale nie obiecuję że będę w stanie napisać na zadane tematy. :)
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i gratuluję wszystkim wybranym!
    Co do remontów - dziękuję za uznanie, nawet nie wiesz, jak wielką masz rację! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pragniesz wyróżnień? Tak, wiem, nikt z nas ich specjalnie nie wygląda. Mamy wszak inne dowody uznania.
      Choć po mojemu jest jednak miło, gdy ktoś nas wyróżni.
      Lecz tak naprawdę to nie chodziło mi o wyznaczanie zadań - moją intencją było bezinteresowne okazanie sympatii. Zwłaszcza tym z Was, którzy są ze mną dłużej. Tylko to się liczy, tak więc nie czuj się zobowiązana:).
      Póki co, zdrówka Ci oczywiście życzę.

      Usuń
    2. Za bezinteresowne wyróżnienie naprawdę z serca dziękuję :) Jest mi bardzo miło!!!
      Antybiotyk biorę od wczoraj, zaczyna działać. Więc chyba wyzdrowieję :)!
      Pozdrowienia serdeczne

      Usuń
    3. Wobec tego zdrowia po raz kolejny. Tego nigdy za wiele:)).

      Usuń
  4. Erratko,dziękuję...się wzruszyłam,tym bardziej,że ja bezblogowa jestem... trudne pytania...Dobra,postaram się odpowiedzieć,moze nie na wszystkie:p
    Ten post gościnny o muzyce,to mam napisać w formie komentarza czy maila wysłać do Cię?':-)
    Jeszcze raz dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się wzruszyłam. Pytania są do wyboru. Możesz u mnie, w komentarzu.
      Jeśli zaś idzie o ten muzyczny post, to już inna sprawa. To ma być taki gościnny post na moim blogu, z zaznaczeniem, że to jest Twój wpis. Napisz o słuchaniu Trójki, o swoich fascynacjach i o wszystkim, co Ci w duszy gra. Już się na to cieszę:))*

      Usuń
  5. A, ... no tak :) no to roboty. :)
    Przyznaję, szczerze się wzruszyłam. Spróbuję jutro pozbierać się i napisać odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie mi niezmiernie miło:). Wszystko w indywidualnym tempie - pośpiech jest wskazany tyllo przy łapaniu pcheł:)).

      Usuń
  6. Dziękuje Ci Errato za wyróznienie! To miłe, byc przez kogos dostrzeżonym i obdarowanym zyczliwym słowem i ciekawością, co do jego zdania na jakis temat. Dla mnie ma znaczenie i wagę sam fakt wyrównienia przez Ciebie, osobę którą cenie a nie konkretna, przechodnia platkietka blogowa. A tematy wypowiedzi zapropoponowałaś niebanalne i dobrze (jak na Ciebie przystało:-), ale oczywiscie wymagające długiego zastanowienia i powaznego potraktowania. Postaramy sie zatem oboje z Cezarym pomyslec nad tymi zagadnieniami i jakos sie odnieść, wybrać cos spośród nich, szczególnie nam pasującego.Troche czasu nam to oczywiście zabierze, ale ...w końcu coś napiszemy.O cierpliwość upraszamy!
    Pozdrawiamy serdecznie i raz jeszcze dziękujemy!:-))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka właśnie intencja mi tutaj przyświecała. Cieszę się ogromnie, że została dobrze rozpoznana:)).
      Tak, jak już odpisałam Eli - pośpiech to tylko przy łapaniu pcheł:)).

      Usuń
    2. Errato!Jestesmy z Cezarym jak błyskawice! Poszło nam nadzwyczaj szybko i ku naszemu zdumieniu już wywiązalismy się z zadania!:-))*

      Usuń
    3. Tego akurat byłam całkowicie pewna:).

      Usuń
  7. ale pytania, no no, wiadomo, Errata:)
    przesyłam serdeczności,
    czytam z doskoku kradnąc czas ale pisać nie dam rady, mam za to całkiem pokaźny stosik "listów z pracy" pisanych w przerwie i drukowanych, może kiedyś coś z nimi zrobię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie zbierz je w jedną całość i wydaj drukiem:)). Miłego tygodnia.

      Usuń
  8. Bardzo Ci dziękuję Errato!
    Ale z pytaniami to przegięłaś, moja droga!
    Jeszcze nigdy nie brałam udziału, zawsze się wykręcałam i co? Na pierwszy raz taki zestaw?
    Muszę spróbować, tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, przegięłam? Tak mi nawet zaświtało. Cóż to jednak dla Was, dacie radę, dziewczyny:)) Wierzę w Was.

      Usuń
  9. Errato, ja poproszę o łatwiejszy zestaw pytań, buuuuuuuuuu
    Jedno dla mnie, takie specjalne, plissss :))
    No i dzięki wielkie. Przez te kalendarze nie wiem jak się nazywam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ogarniesz kalendarze, to zapraszam. Może jednak coś specjalnego zapodam:)). Nie ma pośpiechu.

      Usuń
  10. Errato, dziękuję - ze wzruszeniem :)
    Ale pytania.... Aaale pytania!
    Będę myśleć.
    Tematy niełatwe. Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze dopiszę, że to prawdziwy zaszczyt znaleźć się w Takim Towarzystwie.

      Usuń
    2. Trudno by mi było ograniczyć się do jedenastu. 22 osoby to wcale nie dużo, gdy ma się do ogarnięcia jakieś 150 blogów:). No, fakt, lekko nie będzie. Jak to w naszym ludzkim życiu... Dasz radę, kto, jak nie Ty:))

      Usuń
  11. Dziękuję Errato, jestem wzruszony tym wyróżnieniem. Pytania zadałaś masakryczne - spróbuję na nie odpowiedzieć, ale nie wcześniej niż za tydzień:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Ci bardzo, Errato :)) Jesteś niesamowita i niekonwencjonalna :))) Ale dzięki temu chętnie czytam Twojego bloga i staram się często coś mądrego napisać ;) Jak również lubię i doceniam Twoje komentarze u mnie :)
    Z pytaniami poleciałaś po bandzie, poniekąd, ale to nic, na pewno podejmę rękawicę i się wypowiem.
    Tak ostatnio znów mam spadek formy, ale dzięki Twojemu wyróżnieniu poczułam pewien przypływ nowych sił. Serio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to przecież tutaj chodzi: o inspirację, a nie o zmuszanie kogokolwiek do zabawy na siłę.
      Przyznam, że trochę mi u Ciebie brakuje postów "szyciowych". Sama mam takie hobby, chociaż ostatnio pożytkuję swoje zdolności li tylko do naprawy spodni zięcia. Też pożytecznie, jednak chciałoby się czegoś więcej. Widać, do tych rzeczy wena jest tak samo potrzebna, jak do pisania:).
      Rzecz jasna od samego początku nie postrzegałam Twego blogu jak poradnika tematycznego, a widziałam ciekawą osobę, pokrewną mi duchowo. Obie wszak jesteśmy (w szerszym sensie) Poznaniankami:). Należysz do najbardziej mi przyjaznych (i bliskich) osób w blogosferze. Założyłyśmy blogi w podobnym czasie przecież:).

      Usuń
    2. Niesamowicie miło czyta się mi takie rzeczy :))

      Szyciowo to też się realizuję poprzez skracanie spodni koleżance, a ostatnio przyszywałam taśmę do firanki ....
      Planów mam mnóstwo, gorzej z realizacją ....

      Usuń
    3. Kiedyś tak zagorzale skracałam czyjeś spodnie, że jedna nogawka wciąż wydawała się krótsza od tej drugiej. Na przemian tak skracałam każdą z nich, że spodnie trzeba w końcu było przerobić na szorty.:))

      Usuń
    4. Tego się zawsze obawiam, he,he ....

      Usuń
  13. Pierwszy raz pytania, które nie są dziecinną igraszką! Aż mi para uszami poszła.
    Dziękuję za wyróżnienie! Postaram się sprostać :)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dziękuję. Warto inspirować się tym, co się w blogosferze dzieje. To do pewnego stopnia takie nasze małe poletko doświadczalne:).

      Usuń
  14. Bardzo dziękuję i zastanowię się, czy ......nie mam czasu, czy też zainteresowania ;DDDDDDD
    pytania są trudne, a odpowiedzi jeszcze bardziej. muszę pomyśleć, czy i jakie zdanie ma na poszczególne z nich.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jestę rybom i się wyslizgam :pp

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzięks errato!!:-)))) Nie wiem czy podołam! Wiesz, ja to jednak głównie świńskie tematy podejmuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę w Ciebie Wieprzowino! Świńskie sprawy mają w sobie wielki potencjał:).

      Usuń
  17. dziękuję Ci kochana errato za zrozumienie :) jeszcze wciąż wiszą mi pytania Dorothei i naprawdę naprawdę naprawdę nie mam czasu :( jeszcze chwileczka, jeszcze momencik.. niech już Młoda wyjdzie ze szpitala - wtedy będzie lepiej
    Tymczasem znikam znowu bo maleńka już płącze :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, bo Ty przecież jesteś prawdziwie pełnoetatową matką. :))
      Zresztą, nawet gdybym Cię nominowała, to i tak nie obarczałabym koniecznością odpowiadania na cokolwiek. Tak samo, jak nikogo innego z nominowanych.

      Usuń
  18. Errato, było ciężko, ale zdążyłam w Starym Roku!
    Z noworocznymi życzeniami! Ściskam! :)
    http://skorpionwrosole.blogspot.com/2015/12/195-sylwestrowy-striptiz.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Errato, było ciężko, ale zdążyłam w Starym Roku!
    Z noworocznymi życzeniami! Ściskam! :)
    http://skorpionwrosole.blogspot.com/2015/12/195-sylwestrowy-striptiz.html

    OdpowiedzUsuń