Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.


Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.

wtorek, 1 grudnia 2015

Dziś będzie o ...polityce

Tak zwana poprawność polityczna przeważnie tożsama jest z głupotą polityczną. Dlaczego akurat "polityczną"? Bo wszystkie społeczne konotacje zakorzenione są w polityce. To właśnie od polityków oczekuje się, by ich działania nakierowane były na dobro obywateli. A jak to jest ostatnimi czasy?
Ano, źle; źle bardzo, koteczki.
Ot, choćby i w takiej, nie przymierzając, Szwecji. Nierozważna polityka imigracyjna postawiła obywateli tego kraju w bardzo niezręcznej i - ogólnie biorąc - nieciekawie postrzeganej sytuacji.
Nie przyjmuje się do własnego domu kogoś, kto zagraża jego bezpieczeństwu. Z tej prostej przyczyny, że to jest nasz dom. Właściwie nic więcej nie trzeba dodawać. W tej akurat sprawie społeczny dyskurs winien toczyć się wyłącznie w kategoriach polityki. Nie ideologii, choćby i najbardziej szczytnej. (Darujcie, ale jakoś nie kupuję tych "lewackich" bredni.)
Tylko góry zdobywa się dlatego, bo są. Tak zwanej kwestii uchodźczej ten tryb myślenia nie dotyczy.
Nikt o zdrowych zmysłach nie podcina gałęzi, na której siedzi.
Nawet szalupę z tonącego okrętu wypełnia się rozbitkami tylko do ostatniego wolnego miejsca. Zaś każdy, kto się burty czepia, zagraża stabilności. Zostaje zresztą bezlitośnie przepędzony wiosłem.
Takie po prostu są realia na tym naszym ludzkim świecie.
Mimo, iż - póki co - nasz kraj nie jawi się atrakcją dla przybyszów, nie warto pozostawać krótkowzrocznym. Czy tego chcemy czy też nie, my i Europa stanowimy jedność. Ten statek - kiedy pójdzie na dno - wciągnie nas w odmęty z całą resztą łącznie.

Ten post "szykował" mi się od dawna, lecz bezpośrednią inspiracją stał się dzisiejszy wpis Elki.

24 komentarze:

  1. Mnie juz dawno zdazyly opasc rece, cycki i cala reszta na te bezdenna glupote poprawnych politycznie. Ja niestety siedze w samym srodku problemu, ktory nadal rosnie i dojrzewa jak wrzod na dupie. Czekam niecierpliwie, kiedy peknie i ropa rozleje sie, opryskujac przy okazji spokojna katolicka Polske.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza już tych cycków szkoda:)). Jak się rozleje, to pobrudzi wszystkich. A że i Polskę przy okazji, to niezbity fakt. Tylko dla kogo pocieszający?

      Usuń
  2. Czytałam post Elki. Ręce opadają po prostu. To jakiś szatański plan zmierzający do unicestwienia Europy, a ludzie dali sie zahipnotyzować. Bo jak to inaczej określić wypowiedzi poprawnych politycznie lemingów?
    To tylko Ziemia, trójwymiar ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś ma w tym wszystkim swój własny plan - rzecz bez wątpienia. Lecz po mamy rządy, aby temu przeciwdziałały. Ablo przynajmniej się starały.

      Usuń
  3. bardzo celnie podsumowałaś to wszystko co i mnie chodzi po głowie ...
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo, siłą rzeczy, TO chyba wszystkim nam po głowie chodzi. Nawet, jeśli pozamiatane, gdzieś z kątów wyłazi...

      Usuń
  4. To nie dotyczy przecież tylko Szwecji, ale i innych krajów Europy - Francja, Wielka Brytania, Niemcy. Eurabia - Nieżyjąca już Oriana Fallaci też sporo mówiła na ten temat, ostrzegając nas przed tym co nadejdzie. Tutaj jeden z artykułów w temacie: http://pl.danielpipes.org/3430/racja-oriany-fallaci
    Pochodzi z 2006 roku i odpowiada na pytania, takie jak:
    - - Europa zgłupiała, że się poddaje temu procesowi? (islamizacji)
    -- Czy Eurabia to nieodwracalne przeznaczenie?
    - Czy można to zatrzymać? Oriana była pesymistką.:-)

    Islam chciał ukarać Orianę, ale nie tylko islam:
    "W czerwcu (2006)w Bergamo ma się rozpocząć proces przeciwko Orianie Fallaci za obrazę islamu w „Sile rozumu”. Trzy tygodnie temu w Mediolanie przy ogromnym publicity zaprezentowano obraz Giuseppe Veneziana pokazujący odrąbaną głowę pisarki, zatytułowany „Occidente, Occidente” („Zachód, Zachód”), mający ilustrować irracjonalne obawy Zachodu przed islamem. W Bergamo burmistrz miał nazwać nową ulicę imieniem zamordowanych w irackiej Nassirii żołnierzy włoskich, ale przemyślał sprawę i nazwał ją imieniem Jasira Arafata. " i tak dalej, i tak dalej....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas, Europejczyków, beneficjentów starej, nieco już zdegenerowanej formacji kulturowej trapi teraz (zrozumiała) skłonność do ekspiacji. Stąd te gwałtowne ruchy zmierzające do samozagłady. Tudzież powolne, nieuchronne ku owej samozagładzie staczanie się. Tymczasem nie tędy droga. Powiedzieć STOP nieludzkiemu systemowi prowadzącemu do pauperyzacji całych obszarów świata - tak. Położyć głowę pod topór - nie. Zdecydowane NIE.
      Ach, Oriana. Jak bardzo potrafiła być przewidująca...

      Usuń
    2. "Powiedzieć STOP nieludzkiemu systemowi prowadzącemu do pauperyzacji całych obszarów świata "
      Nie łudźmy się, "cywilizowany" świat tego nigdy nie zastopuje.
      Uchodźcy z Bliskiego Wschodu to bezpośredni rezultat NASZEJ (równiez polskiej I australijskiej) interwencji w Afganistanie i Iraku oraz goraco popieranej (równiez zbrojnie) przez USA I kraje europejskie demokratyzacji pónocnej Afryki I Syrii.
      Zgadzam się, że przymowanie uchodźców nie załatwi problemu, ale mam świadomość, że to MÓJ świat rozpalił ten pożar.

      Usuń
    3. Ja również mam tę świadomość, Lechu. Zbieramy teraz gorzkie żniwo.
      Lecz instynkt samozachowawczy jest tyleż pierwotny, jak i do życia konieczny. Będzie ciężko - kto sieje wiatr, zbiera burzę. Musimy zrewidować swoje "priorytety"; kto wie, może w bliższym oglądzie stracą na obligatoryjności.

      Usuń
  5. Dziękuję. Dalej się trzepię.
    Jednak myślę że może to prawda trochę w dawnych przekazach że Polska uniknie armagedonu, jaki się już dzieje na naszej planecie. Może, ale te miliony ludzi, :(
    Orianę uwielbiam po dziś dzień, bo lubię ludzi którzy czują i myślą. Z tym ostatnim jest na świecie jakoś tak gorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym sobie grzejmy serca. Lecz swoją drogą bądźmy rozważni. Właśnie w taki sposób "pisane nam jest" uniknięcie tragedii.

      Usuń
  6. nie martwcie się
    nowy minister MON nas obroni
    własną piersią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby ta pierś miała taką moc? Tu nawet lwia pierś może nie wystarczyć.

      Usuń
  7. wydaje mi się, że większość myśli tak, jak Ty, ale brakuje im odwagi, żeby to głośno i wyraźnie powiedzieć. lepiej głosić, że jesteśmy miłosierni, bo......bo tak wypada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłosiernym trzeba być, ale nie można być samobójcą.

      Usuń
  8. Wlasnie, jestesmy milosierni, politycznie poprawni, zle pojmujemy dobroc i za cala ta glupote placimy cene, nie tylko Europa ale caly swiat. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takiej sytuacji bywa się pobitym własną bronią. Tymczasem trzeba postępować politycznie, czyli kierować się zasadami obowiązującymi obie strony. Jeśli ktoś nie przestrzega prawa, nie można traktować go jako "stronę", tylko agresora.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Smutno wszystkim. Zapętliliśmy się i teraz trudno już znaleźć satysfakcjonujące wyjście. Nic już nie będzie takie jak było. Utraciliśmy niewinność.

      Usuń
  10. I ja czytałam ten artykuł o Szwecji.No, niestety, nie da sie uciec od polityki ani uniknąc nadciągającej fali. Ona coraz bardziej osacza i przeraża. Na naszym ogródku żle, a poza nim jeszcze gorzej. Potrzeba nam koniecznie jakiegos światełka nadziei...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chrońmy swój ostatni bastion, nawet, jeśli tylko doraźnie. I zrewidujmy wreszcie (póki nie jest za późno) skostniałe struktury, bowiem one spowodowały ten chaos. Nie można bez końca eksploatować cudzych zasobów - kiedyś to musiało obrócić się przeciwko nam.

      Usuń
  11. Witam. Errato pozwoliłem sobie nominować Cię do nagrody Liebster Award. Po odbiór zapraszam na:
    http://adam-madulski.blogspot.com/2015/12/liebster-po-raz-drugi.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie. Pomyślę nad stosownym tematem:).

      Usuń