Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.


Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.

czwartek, 3 listopada 2016

Ja to dopiero mam wzięcie!

Natyka się razu pewnego moje dziecię na niejakiego Jeremiasza, zwanego przez nas Ogrodnikiem.
Ot, w autobusie, bez możliwości wymigania się od rozmowy.
Pan Jeremiasz, inżynier ogrodnik i architekt krajobrazu w jednym, prowadził kiedyś na dzielni sklep ogrodniczo - nasienny. Swego czasu proponował nawet wakacyjną pracę dziecięciu. Rzecz nie doszła do skutku tyleż z powodu kiepskiej oferty, co i świdrujących oczek pracodawcy in spe.
Dziadyga w typie podlotka, czyli podlatującego. Pod siedemdziesiątkę w rzeczonym przypadku.
- Wiesz, ja to w swoim życiu już trzy żony miałem, a wszystkie bogate - rozmarzył się mężczyzna.
- O! - sentencjonalnie wzdycha moje dziecię, bo i cóż innego można tu powiedzieć. (To by tłumaczyło wypasioną chatę z ogrodem tudzież basenem, myśli sobie w tak zwanym międzyczasie.)
- Ale bez obawy, ja się dobrze pilnowałem żeby z żadną kościelnego ślubu nie brać. Teraz mam czystą kartę i wreszcie mogę żenić się z miłości. A twoja matka to baaaardzo przystojna kobieta - dodaje łypiąc okiem znacząco. Dziecię me zakłopotane, rade jak najszybciej zmienić temat.
- Panie Jeremiaszu, a jak tam ...interes? (Ups!)
Kurtyna.

32 komentarze:

  1. Jak malowany :ppp

    Ty się Errato bierz za te miłość!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby miał wziąć na siebie moje bezrobotne dziecię i matkę po udarze, to po miłości nie byłoby śladu, jak mniemam ; )

      Usuń
    2. prawdziwa miłość się obroni :pp

      Usuń
  2. No weś, na chałupę z ogrodem wypasioną się nie skusisz???

    OdpowiedzUsuń
  3. I jeszcze z basenem na dodatek; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Diecie rzeczowe, interes wazna rzecz :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha,ha, dobre :))))
    Kto wie, może zna Twoją sytuację życiową i nie widzi przeciwwskazań ;) A Ty go przeżyjesz i chałupa z basenem Twoja!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lumen jest bardzo bezposrednia, powiedzialabym. I dlaczego ta kurtyna tak szybko opadla, chcialabym wiedziec, jak Ogrodnik zachwalal swoj (bylo nie bylo dwuznaczny) interes. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu chodzi o moje dziecię domowe. Czyli o Juliana. Kurtyna opaść litościwie musiała, by skryć niewymowne ;)

      Usuń
  7. Skusić sie czy nie..., ale zawsze to miło miec wybór:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosyć jednostronny ten wybór, ale zawsze coś:))

      Usuń
  8. Niezle sie zareklamowal, nawet slub koscielny, to on jak dziewica. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam podobne ogłoszenia w rubrykach "Matrymonialne". Ten ślub kościelny to taki towar na wymianę za inne ...aktywa:)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Łatwo mówić, skuś. A te obleśne, świdrujące oczka?:))

      Usuń
  10. Taa,gdyby nie główny bohater,cała reszta mogłaby się nadać:))
    Zawsze mnie zdumiewa zarozumiałość facetów,nawet takich pod siedemdziesiatkę:))
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza tacy wykazują się "podziwu godną" zarozumiałością.

      Usuń
  11. Zajrzałaś po kurtynę? Mnie by korciło!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziecię dorównuje matce polotem i uszczypliwością. Zgadzam się z Tobą taka wiekowa kurtyna przez mole zjedzona i kurzem okryta, nie warto jej uchylać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu już tak bardzo nie chodzi o wiek. Człowiek znany nam jest od niepamiętnych czasów i nawet w wieku 45 lat był skończonym oblechem. Niektórzy już tak po prostu mają.

      Usuń
  13. Z tego wszystkiego wynika, że na pewno Ty nie jesteś interesowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cokolwiek by o mnie powiedzieć, w tej akurat materii nie sposób mi interesowności zarzucić.

      Usuń