Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.
Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.
Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.
wtorek, 3 grudnia 2013
Nominacja. Oczom nie wierzę!
Wygląda na to, że zostałam ogniwkiem naszego miłego blogowego łańcuszka - otrzymałam nominację The Liebster Blog Award od Adeli z bloga ADELA SZYJE.
Jestem wzruszona jak sto pięćdziesiąt:-). Co ja teraz nieszczęsna pocznę? Póki co, odpowiem na zadane pytania:
1. Kawa czy herbata? Herbata, jasna rzecz!
2. Dzień czy noc? Oczywiście, że noc!
3. Miasto czy wieś? Miasto, bez wątpienia.
4. Samochód czy autobus Autobus.
5. Góry czy morze? Morze, zdecydowanie.
6. Książka czy film? Jedno i drugie, jednak książka bardziej.
7. Miasto czy wieś? Miasto, bez wątpienia.
8. Na szpilkach czy na płaskim? Wyłącznie na płaskim.
9. Spódnica czy spodnie? Spodnie, a jakże!
10. Farbowane czy naturalne? Farbowane, z konieczności (niewątpliwie smutnej)
11. W makijażu czy bez? W (umiarkowanym) makijażu.
To tyle na razie. Lecę się pakować, ino migiem, bo jutro w nocy wyjazd. O tym później:-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
gratulacje i miłej podróży :)))
OdpowiedzUsuńO, ja...
UsuńGratuluję !!! Słusznie otrzymane wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńI szerokiej drogi życzę ;)
..."nieszczęsna"...
UsuńKażdy ma swój puierwszy raz i w tm temacie!
OdpowiedzUsuńgratulacje oczywiście!!
spokojnej podróży:-))
PS. czy coś Ci sie w pytnaich zdublowało, czy tak było?? a może to test :-? na spostrzegawczość!!!!
Za chwilę poprawię, tylko się ogarnę:-).
UsuńMiło być docenionym i zauważonym, nieprawdaż? Szczęśliwej podrózy Errato i mnóstwa nowych pomysłów na ciekawe posty życzę!:-))
OdpowiedzUsuńBez wątpienia miło. Podróż jest zawsze obarczona stresem, ta jednak musi być miła:-).
UsuńPodwójnie noc lubisz! To jest dopiero namiętność. :)
OdpowiedzUsuńMa się rozumieć! Lecz tak, czy owak, poprawię:-).
UsuńBaaardzo gratuluje i baaardzo ostrzegam przed popelnieniem niebezpiecznie niewybaczalnego kroku ;)))
OdpowiedzUsuńJakiegoż to niby niewybaczalnego...:-)))?
UsuńA, już wiem, żeby przypadkiem nie nominować pewnej blond piękności w kociej skórze:-))).
UsuńNooo... :)))
UsuńNiech Ci będzie, mówisz - masz:-))!
UsuńFajnie, że wzięłaś udział w zabawie:) No i miłej podróży oraz obszernej relacji po powrocie:)
OdpowiedzUsuńMogę poczekać do poniedziałku ze swoim własnym typowaniem?
UsuńGratulacje , Errato :) I przyjemnej podróży :)
OdpowiedzUsuńBoję się latania, ale nie mam wyboru. Słowo się (bratu) rzekło:-).
Usuńkompletnie nie wiem o co chodzi z tymi nominacjami :p ale gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero zaczynam to rozgryzać:-).
UsuńStaram się unikać tego przepytywania.
OdpowiedzUsuńW swoim blogu pisze o sobie tyle ile uważam za stosowne
Pozdrawiam
Właśnie! Wszystko musi mieć swoją kolejność. Taką, jaką sami uznamy za optymalną. Witam na moich skromnych włościach:-)).
UsuńGratuluję Ci!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:-)).
UsuńGratulejszyn:) Pozdrawiam cieplutko, ja tez niedługo ruszam w drogę:)
OdpowiedzUsuńW takim razie dzięki i powodzenia:--)!
UsuńZawsze miło być nagrodzonym :)
OdpowiedzUsuńZ reguły tak, chociaż niekiedy mogą wystąpić pewne trudności:-).
UsuńGratulacje :)!... :), i szerokiej drogi :D
OdpowiedzUsuńJuż z drogi, lecz muszę się zebrać, by opisać wrażenia.
UsuńGratuluję i czekam na relację z wyprawy! :)
OdpowiedzUsuńhttp://nowy-feminizm.blogspot.com/
Nie omieszkam jej zrelacjonować. Potrzebuję tylko odrobiny ...dystansu. Dziękuję:-).
OdpowiedzUsuńooooo a dokąd ta podróż??
OdpowiedzUsuńNiedługo się okaże:-))).
UsuńA mnie się ostatnio wszystko zmienia, ale to chyba dobrze, że nadal mogę tyle zmienić na lepsze i ciekawsze (no może z farbowaniem to też już nic nie poradzę, ale za to farbuję częściej i u fryzjera! :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Bez farbowania się (na pewnym etapie) już nie obejdzie:-). Ale za to jakie ciekawe są możliwości. Też byłam niedawno u fryzjera. Pozdrawiam świątecznie.
Usuń