Spodobała mi się ta nasza, ostatnio praktykowana, zabawa. Taka quasi spowiedź.
Można do tablicy zostać wywołanym - albo też samozwańczo się wywołać.
Co też niniejszym skwapliwie czynię.
Zgaduj zgadula, co pokaże szklana kula.
Chociaż na dobrą sprawę odpowiedzi wcale nie trzeba szukać w jej czeluściach.
Znacie mnie już na tyle dobrze, by pokusić się o prawidłowe typowanie.
Zatem do brzegu.
Które z tych czterech stwierdzeń jest nieprawdą:
1. Tylko raz w życiu byłam na pasterce.
2. Będąc dzieckiem marzyłam, że zostanę baletnicą, łyżwiarką figurową i piosenkarką.
3. Uwielbiam wycieczki rowerowe.
4. Spośród wielu cech najbardziej zazdroszczę innym fizycznej urody.
Ciekawa jestem, jak sobie z typowaniem poradzicie.
Chętnie poznam Wasze osobiste wersje tej zabawy.
Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.
Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.
Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stawiam na 3. A w wolnej chwili moze zajme sie wlasnymi prawdami-nieprawdami. :)))
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuń1. Ty na pasterki chodzisz kilka razy w roku.
2. Marzyłaś o tym również w wieku nastoletnim i nie przestałaś marzyć do tej pory.
3. Nie uwielbiasz bo nie masz roweru lub masz rower ale nie jeździsz na wycieczki rowerowe.
4. Jak każda kobieta zazdrościsz szczupłej, młodzieńczej sylwetce ale potrafisz również docenić inne walory a nawet trochę pozazdrościć podejścia do sprawy, elokwencji, odwagi...
Wychodzi na to, że 3 jest najbardziej :DDDD prawdopodobne!
To ja 4
OdpowiedzUsuńAle ja nigdy nie zgafuje
:)
Mnie się wydaje, że numer 3 :)
OdpowiedzUsuńOdmiennie stawiam na 1.z tym ze ja sie nie znam, autorki nie znam bo dopiero zaczynam bywac.
OdpowiedzUsuń;)
Ja jak Rybeńka postawiłabym na 4.
OdpowiedzUsuńuff
Usuńnie będę jedyna przegrana, jakby co:)
od razu pomyślałam o 3... i jak widzę nie jedyna ;-))
OdpowiedzUsuńna pewno nie zazdrościsz nikomu urody
OdpowiedzUsuńz tym rowerem to coś kręcisz
mogłaś marzyć o karierze baletnicy, może to być prawdą
a na pasterkę jeszcze możesz iść niejeden raz w życiu
Kreci, kreci bo przeciez nie pedaluje! ;)
UsuńStawiam na 1!
OdpowiedzUsuńTylko, że wszyscy o tym rowerze gadają, ciekawam czy słusznie???
Nieprawda dla mnie 2,3a kiedys i 4ale z biegiem czasu to... Tylko krowa podobno nie zmienia poglądów...
OdpowiedzUsuńObstawiam trójkę, ale ściągałam ; P
OdpowiedzUsuńStawiam, że 2.
OdpowiedzUsuńkiedy rozwiązanie?
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, pamiętam. Jak mię deprecha opuścić raczy:))). Najprawdopodobniej wieczorkiem, już się zbieram. Tyle, że po drodze dopadły mnie nieprzewidziane trudności.
UsuńAch, jeszcze muszę udzielić dziecięciu kilku wskazówek. Zaraz potem napiszę. Dzięki za pamięć:))*.