Wojciech Gerson. Gdańsk w XVII wieku. 1865. Olej na płótnie. 103,5 x 147 cm. Muzeum Narodowe, Poznań.
Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.
Niektórzy mają skłonność do nadinterpretacji. Nieistniejących szukając podtekstów, podejrzliwie snują nowe wątki. A innym znów razem redukują przekaz, sprowadzając go do biograficznej notki. Tu jednak pomiędzy wierszami trzeba umieć czytać...
Ze zrozumieniem.
sobota, 23 grudnia 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mieć przyjaciół - to chyba najważniejsze.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze!
UsuńPewnie ze ogarniesz, swieta nie uciekna. A przyjazn zobowiazuje.
OdpowiedzUsuńW sumie to wiesz, co ja myślę o wszelakich świętach:)
UsuńWiem :*
UsuńTrzymam kciuki, dasz radę!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego.
A nawet jak nie dam, to świat (chyba) się nie zawali:)
Usuń(Nie)stety my babeczki mamy wielozadaniowosc w kodzie dna i nic tego nie zmieni. Wiec chocbys nie chciala to i tak wszystko ogarniesz :-)
OdpowiedzUsuńNo tak, wolałabym jednak nie spalić sernika:)
UsuńZawsze można piekarnik ustawić na określoną godzinę i nie spalisz ;)
UsuńTzn.moja wiedza jest li i jedynie teoretyczna, bo w swoim nie wiem, jak to ustawić, bo nie chce mi się szukać w instrukcji :))
Długo (2 godziny) był w środku mokry, a po 5 minutach w zwiększonej temperaturze wziął i się od góry nadpalił:))
UsuńCzuć sie niepotrzebnym to prawdziwy dramat. Więc... wszelkiego dobra!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, czy bym to zauważyła:) Dobro wszelako zawsze się przyda,
UsuńMozna lepic pierogi z Przyjacielem i jako Matka. To tak troche jak makosernik na swieta. :DDD
OdpowiedzUsuńNiestety, Przyjaciel daleko i nie wiem, czy chciałby lepić. Chociaż kto wie...
UsuńNo to ogarnięcia życzę, choć nie za wszelką cenę...:) SĄ ważniejsze sprawy:) Świąt życzę Zdrowych i Pogodnych...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Ukłony przyjęte i odwzajemnione szczerze:)
Usuńprzyjaciel to przyjaciel
OdpowiedzUsuńpoznaje się w biedzie
rzuciłabym wszytsko gdybym była poptrzebna
ściskam
No tak, ale to "bycie potrzebnym" czasami też gardłem człeku może wyleźć:)
Usuńczuć się potrzebnym jest miło
OdpowiedzUsuńteraz trzeba dorosnąć do słowa przyjaźń i potrzeba
To jeszcze zależy, do czego potrzebnym się jest...
UsuńSama musisz zdecydować, co ważne, co ważniejsze. Dobrych Swiat zycze, mimo wszystko♥ I mam nadzieje, ze sernik pyszny, choc z góry nadpalony:)
OdpowiedzUsuńSernik mimo wszystko wyszedł pyszny, wczoraj zjedliśmy już resztkę.
UsuńŚwięta nie święta a problemy i wyzwania zawsze mogą sie pojawić. I pojawiaja się, jak u Ciebie spychajac światecznosć na dalszy plan. Ale zycie, ludzie najważniejsi. To im nalezy sie najwięcej, a swięta? To przecież nie powinna być jakaś pusta, cukierkowata forma, czy irytująca tradycja, ale manifestacja dobra wzajemnego, prawdziwego, nie na pokaz.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cie mocno, Errato i życzę być jakos dała ze wszystkim radę, byś miała spokój w sercu!*
I ja Ciebie również ściskam... poświątecznie:)
UsuńLudzie zawsze muszą być na pierwszym miejscu, w końcu dla nich są te całe święta, nie zaś na odwyrtkę:)
Bądź przyjacielem. Nie ważne jaki mamy dzień w kalendarzu.
OdpowiedzUsuńStaram się, jak mogę. Choć muszę przyznać, że nie tak samo dla każdego:)
UsuńCzasami przyjacielska dłoń pojawia się z zupełnie nieoczekiwanej strony i kierunku. Mimo wszystko życzę wesołych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia
OdpowiedzUsuńByły bardzo udane, choć zapowiadało się nerwowo:)
UsuńMhm...:-) Bo najważniejsze to chcieć odszukać człowieka w człowieku:-)
OdpowiedzUsuńW poszukiwaniach takowego nigdy nie ustanę.
UsuńJa tam bym wolała przeczytać więcej. Ale nie zawsze można i trzeba opisywać ludzką niedolę w szczegółach. Dobrze, że Przyjaciel i Mama mają Ciebie.
OdpowiedzUsuńUściski świąteczne
Oby tylko gardłem im nie wyszło:))
Usuń